Wpisem tym chciałabym zaprosić Was do nowego cyklu na blogu o dumnej nazwie:
,,Wyliczanka".
Jak to w każdej wyliczance będę wyliczać! Co natomiast będzie przedmiotem tych matematycznych rachunków? Niczym ciocia dobra rada zrobię użytek ze swoich szarych komórek i podzielę się z Wami pomysłami i sposobami na... a to tajemnica!
Dziś zapraszam Was na garść porad... jak odpocząć i spędzić przyjemnie i ciekawie wakacyjny urlop lecz nie na Malediwach ale... w domu!
Nastały bowiem wakacje. Wskaźnik na podziałce bezczelnie z każdą godziną podnosi się pomimo Twoich usilnych próśb, aby stanął w miejscu i nie ruszał się już ani o milimetr. Próbowałeś też groźbą przemówić mu do rozsądku, a mimo to nadal zamiast cofać się ze strachu gra Ci na nosie i nic sobie z Ciebie nie robi ukazując coraz to wyższą temperaturę. W domu wypiłeś już każdą kroplę płynu, nieważne czy to woda mineralna z miętą z ogródka czy ta po ogórkach, zrobisz wszystko byle ugasić palące pragnienie. Ściągnąć już z siebie również nie masz co chyba, że chcesz zaryzykować możliwość zaoferowania nie lada widoku dla wścibskich sąsiadów przybyłych z wizytą, a którzy zapominają o istnieniu dzwonka do drzwi.
Jednym słowem: upał. Marzysz wyłącznie, aby zanurzyć ciało w przyjemnie chłodnej wodzie najlepiej po godzinnym wylegiwaniu się na piaszczystej plaży Wysp Kanaryjskich. Musi wystarczyć Ci jednak leżenie na leżaku na balkonie, niewielka wanna w kącie Twojej łazienki, a ukojenie dla skóry twarzy daje Ci spryskiwacz do podlewania kwiatków.
Wakacje w pełni jednak Ty morze oglądasz wyłącznie na pocztówkach przysyłanych przez znajomych. Czasu jednak nie ma, aby iść za ich przykładem i zrobić sobie urlop wszak na drugi dzień czeka Cię kolejny dzień za biurkiem. Zostaje Ci więc lato w mieście... Kiedy myślisz już, że nie ma nic gorszego i takie wakacje to żadne wakacje udowodnię Ci, że te dwa wolne miesiące nawet nie ruszając się z domu mogą być niezapomniane!
#1
Skoro już spędzasz wakacje w mieście to... poznaj je!
Skoro już spędzasz wakacje w mieście to... poznaj je!
Jestem pewna, że nawet jeżeli przeżyłeś w swojej miejscowości 67 lat nadal są pewne miejsca o istnieniu, których nie masz pojęcia. Wyszukiwać ich niczym skarbów możesz na mapie. Współczesna technologia nie wymusza na Tobie nawet, aby wybrać się po nią specjalnie do księgarni czy innego kiosku po mapę PAPIEROWĄ (to takie jeszcze istnieją?). Wystarczy, że naciśniesz jeden mały przycisk i wpiszesz stosowne literki w wyszukiwarce, a nagle będziesz mógł zobaczyć każdy jego centymetr wirtualnie. Potem trasę tę powtórzyć już możesz jednak nie klikając myszką, a wykonując krok za krokiem na własnych nogach w nowych sandałach. Pamiętaj o plastrach, ponieważ domyślam się, że to najnowszy krzyk mody i dla urody trzeba cierpieć jednak rany na stopach to kiepska pamiątka z wakacji. Możesz także zupełnie spontanicznie zapakować w plecach wodę i paczkę chrupiących ciasteczek i niczym Włóczykij z Muminków wybrać się gdzie tylko poniosą Cię nogi. Może odkryjesz jakąś zupełnie nieznaną Ci dotąd kawiarnię ukrytą w niewielkiej kamieniczce gdzie skosztujesz najlepszy sernik w swoim życiu? Jestem pewna, że tym zdaniem przekonałam już każdego.
#2
Imprezy, koncerty, eventy!
Imprezy, koncerty, eventy!
Każde miasto, aby pozyskać sobie wczasowiczów głównie z państw sąsiednich zaopatrzonych w Euro, wymyśla najróżniejsze atrakcje, aby przyciągnąć spełnionych wrażeń turystów z aparatami fotografujących niemalże każde drzewo czy śmietnik. Stąd kalendarz wypełniony jest po brzegi koncertami zupełnie nieznanych artystów grających w wieczornym kąciku muzycznym na kanale TV Puls. Prawdą jednak jest, że bawisz się na nich lepiej niż na światowej trasie koncertowej Lady Gagi. Innym rodzajem oferowanej rozrywki są organizowane targi najczęściej w ramach ,,Dni miasta". Na nich okoliczni sprzedawcy wystawiają się ze swoimi wyrobami i wciskają Ci swoje rękodzieła. Możesz skosztować uwędzoną kiełbasę zagryzioną pajdą z chlebem i smalcem, kupić ręcznie tkany dywan we wszystkich barwach tęczy, albo ramkę na zdjęcie z patyczków po lodach. Brzmi głupio? Jednak jakie to wszystko kolorowe i fajne! Przyznaj się, że sam niejednokrotnie kupiłeś na takim targu obrus czy inną świeczkę oblepioną muszelkami i brokatem jedną z tysiąca leżących na Twojej komodzie.
#3
Wakacje to nie tylko lenistwo
Rusz się zatem. Odwiedź piwnicę i wśród słoików z dżemami i opakowań z bombkami odszukaj starą piłkę jeszcze z lat młodzieńczych i zaproś znajomych na wspólny mecz siatkówki. Możesz też zrobić sobie wycieczkę do parku czy skweru. Tam pomiędzy kocami mieszkańców zdobywających opaleniznę coby się pochwalić mahoniowym odcieniem po powrocie z urlopu zagrać w badmintona. Powiesz, że za daleko, tramwaj latem to katorga, ścisk, duszno, a roweru nie posiadasz? Od czego jest wypożyczalnia lub rowery miejskie! Wydatek niewielki, a nawet nie musisz wchodzić długimi schodami i znosić go ze strychu - stacja jest za każdym rogiem, jeszcze trochę i podstawią Ci pod same łóżko.
#4
Najbliższa plaża 23836592km od domu?
Nie będę Ci mówić, abyś poszedł do piaskownicy dla dzieci, aby zdobyć jego namiastkę. Plaży Ci nie wyczaruje, za to wodę już tak. Baseny otwarte są nie tylko w okresie zimowym lecz przez cały rok. Niektóre pływalnie oferują nawet nie tylko dziurę wypełnioną wodą lecz ,,sztuczne fale", solanki, a ślizgawek masz do wyboru do koloru.Najbliższa plaża 23836592km od domu?
#5
Obca kultura vs Twoja własna
Obca kultura vs Twoja własna
Kiedy inni za granicami zapoznają bliżej się z kulturą obcą, Ty możesz dogłębnie poznać... swoją własną! Jestem przekonana, że choć pewnie o tym nie wiesz Twoje miasto ma taki budynek, którego pewnie nie odwiedzałeś od wielu lat. W dzieciństwie podczas wycieczek do McDonaldu zahaczaliście po drodze bowiem o... muzeum! A może na odwrót?
Nie bój się i takich miejsc. Tam możesz zapoznać się z pracami lokalnych artystów. Mogą być to dzieła na płótnie, na papierze, czy lepione garnki. Jednak muzea i galerie zdając sobie sprawę z dzisiejszego popytu na ich atrakcje obecnie oferują znacznie więcej! Wystawy origami czy zabytkowych aut lub innych środków komunikacji to dziś norma. Dla spragnionych większych wrażeń proponuje się teatr wysokich napięć gdzie można eksperymentować ze światłem czy pokazy robotów.
Jak widzisz wakacje można spędzić nie tylko leżąc na kanapie gdzie największą atrakcją jest oglądanie powtórek trzeciego sezonu Top Model. Możliwości jest tysiące, wystarczy odrobina chęci do wystawienia się z ciemnego pokoju na promienie słoneczne (nie, nie tłumacz się, że opalenizna jest już passe) i własna kreatywność!
To tylko garść pomysłów,
jakie są wasze sposoby na spędzenie wakacji w mieście? :-)
I ja spędzam lato w mieście, choć moja Bydgoszcz, to czasem Brzydgoszcz :D daje radę, jeśli się chce można miło spędzać czas letni, nawet w mieście :) Na urlop pewnie we wrześniu dopiero :)
OdpowiedzUsuńAlbo Bydgoszcza :D Dokładnie, też większość czasu spędziłam w Bydgoszczy mojej, prócz wypadu w góry i nad morze, który się szykuje :)
UsuńUrlop we wrześniu jest bardzo fajnym rozwiązaniem. Mało wszędobylskich i niezadowolonych turystów, a i pogoda często jest rewelacyjna. :-)
UsuńNigdy nie byłam w Bydgoszczy. :D
Miasta, zwłaszcza te duże mają mnóstwo atrakcji dla swoich mieszkańców, wystarczy wyszukać na internecie i ruszyć się z domu;-) Często nasi krajanie mają jednak tendencję do narzekania że ich życie jest nieciekawe a to bierze sie tylko i wyłącznie z lenistwa ;-) Miłego weekendu Ewelinko!
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Miasta proponują wiele atrakcji, warto się tylko za nimi porozglądać! :-) Dziękuję pięknie kochana i Tobie również miłego!
UsuńJa mieszkam na osiedlu, bardziej podchodzi pod wieś, do miasta blisko;) Ale za nic w świecie nie chcę się wyprowadzać do bloku, całe życie będę mieszkać w domu ;)
OdpowiedzUsuńTeż mieszkałam na takim osiedlu! Cisza, masa zieleni, przestrzeń... uwielbiałam to miejsce. :-)
UsuńKiedyś spędzałam lata w mieście :) teraz mam dom i ogród i zdecydowanie wolę wieś :), ale za mistem czasem tęskno dobrze że jest niedaleko :)
OdpowiedzUsuńLato na wsi jest cudowne to prawda jednak żyć z dala od miasta na dłuższą metę bym nie potrafiła. :-)
UsuńWłaśnie! Wakacje to nie tylko plaża i piasek, można wakacjonować w swoim miejscu zamieszkania :D
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! Może być to równie przyjemne!
UsuńŚwietnie to opisałaś, ja mieszkam od roku w pięknym Toruniu, więc nie narzekam na spędzanie tu lata:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i zdecydowanie się zgadzam, Toruń to piękne miasto choć nie byłam w nim od drugiej klasy podstawowej. :D Ten smak pierników jednak pamiętam do dziś!
UsuńJa spędzam lato na wsi i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie tylko pozazdrościć! :-)
UsuńLato w mieście nie jest skazane na porażkę. Uwielbiam wynajdować różne eventy w weekendy, a że są wakacje to w tygodniu też pewnie jest ich pełno. Poza tym można pojechać na krótki wypad za miasto na weekend i to nie koniecznie płacąc fortunę - rower i namiot też się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam te wszystkie eventy, ponieważ lubię czas na zewnątrz. :-) Rower z kolei to mój najlepszy przyjaciel. :-)
UsuńJa lubię chodzić po księgarniach ;) najważniejsze to coś robić we wakacje
OdpowiedzUsuńZdecydowanie też to uwielbiam! W książnicy jak wypożyczam książki to spędzam co najmniej 2h... robię sobie wtedy długie spacery między półkami. :-)
UsuńPowiem Ci szczerze, że ogromnie mnie zastanawia to, czy ludzie mają dziś czas jeszcze by się nudzić :D Albo ja już z tego wyrosłam
OdpowiedzUsuńWierz mi, że mają, ale... ja tego nie rozumiem. :D Nie potrafię siedzieć bezczynnie.
UsuńTy wiesz, że ostatnio odkryłam... łąkę rzut beretem od centrum miasta? Taki mini lasek. To było coś, cykanie koników polnych i jakieś 15 minut piechotą do centrum. Jeden z twoich punktów zrealizowany ;)
OdpowiedzUsuńWow, brzmi jak miejsce wyjęte prosto z bajki. :-) Cieszę się, że zrealizowałaś punkt i odkryłaś takie malownicze miejsce. :-) Szukaj dalej, kto wie co znajdziesz następnym razem!
UsuńDla mnie słowo "nudzę się" już przestało istnieć,nawet kiedy niby nic nie robię mi się nie nudzi. Zawsze znajduje sposób ,żeby coś jednak zrobić.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie piszesz :D
Piątka! Mam tak samo, zawsze znajdę sobie zajęcie. :-)
UsuńDziękuję!
Mamy to szczęście i wakacje spędzamy w rodzinnym domu na wsi a tu to zupełnie inna bajka :)
OdpowiedzUsuńNa wsi nudzić się na łące to nie strata czasu. Na wsi pieląc ogródek lub całe pole, zbierając warzywa i owoce człowiek ciężko pracuje ale czuje, że jest to pożyteczne dla niego i dla innych. Na wsi chodzenie po lasach i drogach polnych, oglądając ślady łapek różnych zwierząt pozostawionych na piasku to uczucie lepsze niż oglądanie animal planet czy Cejrowskiego w puszczy :P
Zabierzcie mnie ze sobą!
UsuńNa wsi nie można się nudzić, zdecydowanie. Wręcz powiedziałabym, że nic tam nie robić to po prostu grzech! :P Jest tyle cudownych miejsc i możliwości, tylko korzystać. :-)
masz raje, lato w mieście nie jest skazane na porażkę, wystarczy tylko zrobić sobie taką wyliczankę;-)
OdpowiedzUsuńSandicious
Cieszę się, że myślimy podobnie. :-)
UsuńWyliczanka to super sprawa, tylko zrobić listę i odhaczać!
podoba mi się ten pomysł nowej serii wpisów ;)
OdpowiedzUsuńpoznanie swojego miasta to ważna i fajna sprawa, ja dopiero teraz tak naprawdę zaczynam odkrywać ile moje miasto ma potencjału i ciekawych miejsc.
Człowiek wyjeżdża, by zobaczyć coś piękne, czy przeżyć coś niezapomnianego, a tak naprawdę wszystko ma pod nosem ;)
Bardzo dziękuję, cieszę się, że przypadł do gustu!
UsuńTeż myślę, że powinniśmy dobrze znać miejsce, w którym mieszkamy, aby w pełni wykorzystać jego urok i możliwości. :-)
Często bowiem wyjeżdżamy do innych miejsc, by zobaczyć coś co mamy tuż za rogiem dokładnie tak jak mówisz. :-)
Świetne pomysly, super są koncerty gdzies w pobliżu :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, ja to ogólnie lubię klimat koncertów. :-) Nie mają porównania ze słuchaniem muzyki z laptopa czy innego sprzętu. :D
UsuńWszędzie może być fajnie. Trzeba tylko chcieć zauważyć co jest dostępne, docenić to i się z tego cieszyć :)
OdpowiedzUsuńPięknie powiedziane! Wystarczy chęć dostrzeżenia i zrobienia czegoś ciekawego. :-)
UsuńSama mieszka w mieście i spędzam w nim prawie całe wakacje. To prawda, niby takie nudne, a ile atrakcji! :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie bardzo się cieszę, że się nie nudzisz mimo tego, że nigdzie nie wyjeżdżasz! Okazuje się, że jednak mam rację. :-)
UsuńKurczę dla mnie wakacje to czas totalnej nudy. Chciałabym poszukać właśnie takich eventów ale nie wiem gdzie.
OdpowiedzUsuńKochana wystarczy Internet, nie musisz nawet ruszać się z domu. Sprawdź różne strony dotyczące Twojej miejscowości, bądź jakiś sąsiednich. Jestem pewna, że znajdziesz coś ciekawego dla siebie. :-) Jeśli jednak nie, to zorganizuj sobie coś sama wraz ze znajomymi! :-)
UsuńA ja mieszkam na wsi i nie spędzam wakacji w mieście. Ale na pewno poszukałabym wiele imprez kulturalnych :)
OdpowiedzUsuńImprezy kulturalne są wspaniałą możliwością na zobaczenie czegoś nowego, dowiedzenia się wielu przydatnych informacji, poznanie nowych ludzi i niesamowite wspomnienia. :-) Wakacji na wsi zazdroszczę!
UsuńCiekawe i motywujące :) Dałaś mi dużo inspiracji :) - mój Mąż nie cierpi siedzieć bezczynnie - kiedy tylko ma wolne wierci mi dziurę, żebyśmy coś razem robili a ja za bardzo nie mam pomysłu więc naprawdę cieszę się na Twoje porady :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo mi miło!
UsuńTo ja dogadałabym się z Twoim mężem, bo też nie cierpię bezczynności!
To skorzystaj z któregoś z tych punktów, a obiecuję Ci, że nie będziecie się nudzić. :-)
Ja akurat nad morzem teraz, ale lato w mieście wcale nie musi być złe ;)
OdpowiedzUsuńZawsze wolałam góry jednak nadmorskie miejscowości też są oczywiście wspaniałe. Też tak myślę, miasto nie jest złe kiedy tylko potrafimy zrobić użytek z jego atrakcji!
Usuńuh jak dobrze ze jeszcze ponad miesiac wakacji :D
OdpowiedzUsuńJa też mam jeszcze miesiąc! :D
UsuńCzuję że to będzie świetny cykl - niesamowicie to wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuńBiorę się za wykonanie punktu numer 3.! :)
Bardzo dziękuję, a to dopiero początek niespodzianek!
UsuńCieszę się, powodzenia kochana i zdaj relacje z jego realizacji! :*
Zgadzam się z Tobą, że zawsze się znajdzie coś fajnego do robienia, tylko trzeba mieć chęci :) i nic więcej. Ja się nigdy nie nudzę (serio) mam dużo pomysłów na spędzanie czasu min takich jak wymieniłaś :) U mnie jedynie dzień zbyt krótki, żeby wszystko realizować hihi
OdpowiedzUsuńWłaśnie jest dokładnie jak mówisz, wystarczy mieć chęci, a wtedy nie ma szans na nudę. Cieszę się, że żyjesz tak intensywnie, to tak jak ja. :-)
UsuńMuszę przyznać, że w te wakacje miasto, w którym mieszkam bardzo nas zaskakuje. Bardzo dużo fajnych inicjatyw, nawet ludzie wychodzą na rynek, co jest tu -niestety- ogółem mało popularne. ;)
OdpowiedzUsuńTo super! Tylko w takim razie korzystać z tych atrakcji. :-)
UsuńPrzerabiałam już wakacje w mieście, i powiem tak - poznałam całe, choć małe nie jest, wędrówek z małą wałówką w plecaku było bez liku, a zdjęć przyniosłam do domu jak z jakiegoś kurortu, naprawdę fajne miejsca znalazłam, takie, które ludzie sami sobie przerobili na wakacyjne. Parki pełne opalających się, stawy pełne taplających się dzieci i wędkarzy, parki żyją teraz jak niejedna Karwia czy Mikołajki. Żagli nie brak, bo bawią się zdalnie sterowanymi modelami.
OdpowiedzUsuńKiedy miasto się znudziło, wsiadłam na rower i zaczęłam zwiedzać okolice. Kiedy i tego było mi za mało, wsiadłam w tramwaj aglomeracyjny, dalekobieżny i zwiedziłam dwa małe miasteczka, które okazały się całkiem urocze. najważniejsze to nie gnuśnieć przez telewizorem! Do kina lepiej pójść ;)
Targi w dni miasta i nie tylko to bajeczna sprawa, kocham je, zawsze chodzę :) choć przeważnie tylko robić zdjęcia, ale że ja taka kolorowa papuga, to też przyciągam uwagę i w na targu robi się jeszcze większy jazgot ^_^
Ja nie należę do leni, zdecydowanie, naprawdę można fajnie i kreatywnie wypocząć we własnym mieście!
Powinnaś być wzorem do naśladowania dla wszystkich narzekających na nudę. Widzę, że nie tylko ja lubię aktywnie spędzać czas i szukać nowych atrakcji i miejsc, super! Bardzo cieszy mnie czytanie takich słów. :-)
Usuńja w wakacje chodze co tydzień do innej knajpy w mieście:D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też staram się coraz częściej wychodzić, w domu jest tak nudno! :-)
UsuńCiekawi mnie tylko jak wytrzymuje to Twój portfel? :D Bo u mnie to chyba największy problem chlip chlip. :D
wybieram skromne dania:) więc rachunek maksymalnie do 30 zł opiewa:)
UsuńRozumiem. :D Też niestety uwielbiam chodzić do takich miejsc. :D
Usuńostatnio np odkrywam drinki xd
UsuńLeon się gubi w komciach;p
UsuńWystaczy chcieć, a zawsze się coś znajdzie. Fajnie to opisałaś :) przy ładnej pogodzie można zrobić masę rzeczy na świeżym powietrzu :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i też tak myślę. :-) Zawsze jestem i będę promować aktywność poza czterema ścianami domu. :-)
Usuńw moim mieście niestety nie ma wypożyczalni rowerów, a takowa by się przydała, z Natalią nawet myśleliśmy, że mógłby to by być dobry biznes, a moje miasto Stalowa Wola ma naprawdę dużo ścieżek rowerowych, właściwie w każde miejsce można nim dojechać, no i okolice też są ładne
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie parę dni temu minęła rocznica wprowadzenia rowerów miejskich w mojej miejscowości. Ja osobiście uważam to za genialną inicjatywę i cieszy mnie pobijanie rekordów ilości wypożyczeń każdego dnia. Na mieście można spotkać na tych rowerach ludzi w każdym wieku i to jest mega pozytywne. :-) Szkoda, że u Was tego nie ma, ale kto wie, w przyszłości może zainwestują w taki projekt zwłaszcza, że to coraz popularniejsze zjawisko. :-)
Usuńja wyleguję się na działce, korzystam z autobusów, pociągów i robię sobie bliskie wycieczki w fajne miejsca - wydatek to to nie jest :D +proszę poklikaj linki w poście :*
OdpowiedzUsuńSkoro nie wiąże się to z dużymi wydatkami to tylko robić sobie takie wycieczki! :-)
UsuńNie mogę tego czytać (ale jednak czytam :P), bo od razu mam wyrzuty sumienia. Tak bardzo masz rację i tak bardzo co roku o tym wiem i pamiętam. Robię plany poznania Wrocławia, pójścia na koncert, zaszalenia gdzieś, a potem przychodzi realność i mi się nieee chceee. Ale przynajmniej nie mogę napisać, że zupełnie się obijam, bo jednak pracuję na blogu.
OdpowiedzUsuńOlga a życie? Jakie kiedyś będziesz miała wspomnienia? Życie się na nim nie kończy, zacznij żyć :) Ja staram się nie marnować ani chwili, żebym kiedykolwiek nie żałowała, że nic w życiu nie przeżyłam i nie będę miała co wnukom opowiadać ^^ Nie chcę im powiedzieć, że życie przed kompem przesiedziałam, albo przeleżałam w łóżku xDD Poza tym spędzam mega sporo czasu z rodziną póki ją mam :)
UsuńOj, z jednej strony wiem, ale z drugiej tyyyle mnie trzyma w domu. Psychika, wygoda, poczucie bezpieczeństwa. Poza tym nie chcę dzieci, więc i wnuków nie będzie :P
UsuńWiesz to też nie jest tak, aby się zmuszać na siłę, jeżeli dobrze Ci jest w Twoim domu, to to jest jak najbardziej w porządku. Ja chociaż uwielbiam spędzać czas aktywnie i poza domem to jednak w głębi duszy też lubię po prostu odpocząć w swoim ukochanym pokoju. Warto jednak czasem zobaczyć coś więcej niż cztery ściany swojego mieszkania. :-)
Usuńrozumiem Cię Olga, ale czasami jak pisze Vela, warto wyjść ze strefy komfortu i kawałek świata zobaczyć ;) Ja też nie piszę się na razie na własną rodzinę, ale nie chciałabym kiedyś pozostać całkiem sama.... o kto mi szklankę wody poda na starość? :) Ale jak tak Ci dobrze, to przepraszam, że się wtrącam, po prostu zawsze chciałabym dla wszystkich jak najlepiej ,,według mojej definicji" wybacz :* :)
UsuńMy z racji, że nasza córka jeszcze jest mała serwujemy sobie jednodniowe wypady za miasto, spacery po lesie ponieważ sporo ich wokół nas plus wieczorne wypady nad morze. I jakoś miło upływają dni mimo, że nie podróżujemy jeszcze nie wiadomo gdzie:)
OdpowiedzUsuńTo cudownie, że ludzie jeszcze wychodzą pospacerować po świeżym powietrzu, a nie tylko po galeriach handlowych i na niedzielny obiad do jakiejś sieci fast food... nie mówię, że to coś złego, aczkolwiek ostatnio spotykam już wyłącznie takie zjawiska. Cieszy mnie zatem, że tak wspaniale spędzacie czas nawet jeżeli w pobliżu swojego domu. :-)
UsuńJa tam lubię lato w mieście. Wiadomo, wakacje to dwa tygodnie, a resztę czasu spędzam w mieście i korzystam z uroków parków, kawiarni, plaży-mam to szczęście mieszkać nad morzem, więc kurcze mam jednak za dobrze:)
OdpowiedzUsuńhttp://sweetcruel.wordpress.com/
Też to lubię. Widzę, że korzystamy z uroków miasta podobnie. :-) Faktycznie skoro mieszkasz nad morzem to mogę się tylko domyślać, że atrakcji masz sporo. :-)
UsuńDobre pomysły :) Dodałabym jeszcze czytanie książek (wielkomiejskie biblioteki mają wszystko) i parki rozrywki :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie książki jak najbardziej też powinny wręcz znaleźć się na liście! Można je właśnie czytać nie tylko na łóżku, ale w parku czy na błoniach. :-)
UsuńNo właśnie....czasem jeździmy wszędzie, wyjeżdżamy za granice a nie znamy swoich okolic, jednego roku też poznawaliśmy to co blisko i na prawdę było fajnie
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Chcemy zobaczyć wszystko co inne, a nie znamy zupełnie tego co najbliżej domu, co wcale nie jest gorsze. :-)
UsuńJa bardzo często zostaję w mieście, w lecie i jestem zadowolona :) Szczególnie w dużych, czy większych miastach na pewno jest co robić :)
OdpowiedzUsuńJest zdecydowanie co robić i aż żal z tego nie korzystać!
UsuńI ja też tak zrobiłam.
OdpowiedzUsuńNawet odkryłam nowa Biedronkę. Zawsze znajdzie się sposób na nudę.
A baseny średnio lubię. Za to do parku linowego niestety nie zdążyłam pójść.
Świetnie, że też tak zrobiłaś, udało się nawet znaleźć coś ciekawego i to jest pozytywne. :-)
UsuńJa uwielbiam wszelkie muzea, wystawy itd. :)
OdpowiedzUsuńJa też! Mogłabym siedzieć aż mnie nie wygonią z powodu zamknięcia! :D
UsuńTo fakt, w mieście też można fajnie spędzić czas i odpocząć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam chodzić na wystawy, poza tym mam 15 minut do plaży :))
Też tak myślę i ja również uwielbiam wręcz wystawy! :-) Ja za plażami nie przepadam jednak od czasu do czasu lubię się wybrać więc zazdroszczę, że masz tak blisko :-)
Usuńto prawda, mam troche do zwiedzania:)
OdpowiedzUsuńW takim razie pakuj plecak i w drogę! :-)
UsuńBasen to dla mnie błogosławieństwo. Lato w mieście może być fajne.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że może być fajne. Baseny też lubię, w taką pogodę to idealne rozwiązanie. :-)
UsuńFajne pomysły. Dla mnie najlepsze lato jest na wsi, ja się nigdy nie nudzę :)
OdpowiedzUsuńCzy na wsi w ogóle można się nudzić? :D
UsuńMieszkam w Bydgoszczy i tu nie zawsze jest kolorowo. Ale ja zawsze potrafię znaleźć sobie rozrywkę, ostatnio zawsze coś się dzieje, przynajmniej latem. Nie ma co narzekać tylko mieć troszku chęci i wyobraźni, zawsze można zapakować plecak i jechać na cały dzień na piknik :-)
OdpowiedzUsuńTo bardzo fajnie, że zawsze potrafisz sobie znaleźć zajęcie. :-) Podpisuje się pod Twoimi słowami w zupełności!
Usuńjakiś czas temu kolega zaczął pokazywać mi różne skróty i miejsca w moim mieście o których nie miałam pojęcia...kilka sama odkryłam... niesamowite uczucie... mieszkać tyle lat i nie znać...
OdpowiedzUsuńOooo świetnie! :-) Tak to właśnie jest, że chcemy poznawać wszystko co daleko, a nawet nie znamy miejsca w którym mieszkamy. :-)
UsuńMogę poradzić twój post dużej iliśći ludzi, którzy nie wiedzą, co robić latem w miescie .
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak Blog
Dziękuję, bardzo mi miło. :-)
UsuńŚwietny wpis, fajne porady jeśli ktoś nie ma pomysłu co ze sobą zrobić :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) http://monyikafashion.blogspot.com >klik<
Dziękuję bardzo!
UsuńAkurat ja z moim facetem wybieram się w październiku na Wyspy Kanaryjskie i już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o wakacje w mieście, to ja przeważnie jeżdżę z przyjaciółką nad wodę gdzieś niedaleko, albo mamy fontannę multimedialną i czasami fajnie się jest w niej schłodzić :) Mogliby więcej takich fontann ustawić w mieście :)
Wyspy Kanaryjskie, wow tylko pozazdrościć! Nie dziwię się, że nie możesz się doczekać.
UsuńJa też lubię w podobny sposób spędzać czas ze znajomymi.
Ta fontanna brzmi świetnie. :-)
mieszkam w tak małej miejscowości, że w swoich krótkim życiu zdążyłam już wszystkie jej zakamarki odkryć :P
OdpowiedzUsuńw tym roku tak wyszło, że nigdzie nie wyjechałam na wakacje, ale nie narzekam na to, że spędzam lato w mieście, bo mam co robić, a co drugi weekend jeździmy z narzeczonym i znajomymi do okolicznych aquaparków, gdzie mam namiastkę wakacji nad morzem :)
Cieszę się, że mimo wszystko nie narzekasz na nudę. Aqaparki są genialne i sama je uwielbiam. :-) Nawet bardziej niż plażę, bo nie przepadam za leżeniem na słońcu. :-)
UsuńKażde miasto kryje w sobie tajemnice i w wolnym czasie warto je zgłębiać; ) Ja niestety w tygodniu mam za mało czasu na cokolwiek, więc nad tym co zrobić z wolnym czasem się nie zastanawiam, a mój dom jest położony w bardzo ładnej okolicy i w weekendy staram się spędzać dużo czasu w ogrodzie lub w okolicznym lesie ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie masz racje, też uważam, że warto poznać swoje miasto. Spędzanie czasu w ogrodzie i lesie dla mnie brzmi cudownie. :-)
UsuńMoje wakacje spędziłam w pracy ;) Wolne weekendy spędzałam z chłopakiem i ładowaliśmy akumulatory na następny pracowity tydzień ;) hehe
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że chociaż w weekendy miałaś możliwość odpocząć, bo to też ważne. :-)
UsuńŚwietny post,najlepiej rozgraniczyć pobyt wakacyjny i przeznaczyć czas na relaks jak i wypady;)
OdpowiedzUsuńPewnie, można znaleźć czas na wszystko i warto zarówno spędzić czas aktywnie jak i pozwolić sobie na odpoczynek i relaks. :-)
UsuńJa jednak jak najczęściej uciekam z miasta :) zabawne że u mnie właśnie na blogu w Trzech słowach lato w mieście w nieco innym zwierciadle ale z Przymrużeniem oka ;) zapraszam i pozdrawiam Joanna.
OdpowiedzUsuńKażdy powinien spędzać czas jak lubi, ja starałam się dać rady tym, którzy chcąc lub nie spędzają je właśnie w mieście. :-)
UsuńW takim razie chętnie przeczytam Twój post. :-)
Uwielbiam Twoje wpisy (wiem powtarzam się) ale nie mogę się naczytać i czekam na nowości!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, postaram się nie zawieść!
Usuń#3 nie żyjemy w latach '90, gdzie znajomi grają na powietrzu.
OdpowiedzUsuńStacja rowerów miejskich za każdym rogiem? Nawet na przedmieściach? Chyba w Szczecinie!
Racja, że im większe miasto tym więcej możliwości. A ile roboty można mieć w domu, gdy jeden z domowników jest chomikiem! Można robić i przez całe wakacje nie wyjść z domu :P.
W Szczecinie to prawda, jednak nie tylko. Coraz więcej miast inwestuje w rowery czy inne podobne atrakcje i mam nadzieje, że ta ,,moda" nie zaniknie. :-)
UsuńZdecydowanie można też przyjemnie spędzić czas nawet nie przekraczając progu pokoju. :-)
Robota spowodowana domownikiem-chomikiem, zawierała w sobie sarkazm. Tego jednak nie wyłapałaś. Punkt dla mnie :P.
UsuńJa w te wakacje postawiłam na sport :) Spędzam je bardzo aktywnie biegając na stadionie , jeżdżąc rowerem po okolicznych miejscowościach oraz ćwicząc w domu :) Mam nadzieję,że z tegorocznych wakacji nie zostaną mi tylko wspomnienia ale i świetna forma :D
OdpowiedzUsuńZawsze będę promować aktywny tryb życia! Też jeżdżę rowerem i kocham biegać. Jestem pewna, że forma będzie, trzymam kciuki! :-)
UsuńOjj, moje miasto jest małe, ale nie można powiedzieć, że jest nudno ;) Wokół jest wiele ciekawych miejsc do zwiedzania. Przede wszystkim dużo jezior i ośrodków wczasowych. Ja bardzo lubię wakacje w mieście ;)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie tylko pozazdrościć, że mieszkasz w tak pięknym miejscu. :-) Też to lubię!
UsuńMoim zdaniem wszędzie można świetnie się bawić w wakacje :) Wystarczy tylko dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńPtysiablog
Dokładnie tak dlatego wystarczy tylko trochę ruszyć głową i można naprawdę genialnie spędzić czas! :-)
UsuńJa wakacje spędzam w pracy. :/ Jednak ogólnie nie narzekam. Uwielbiam ciepło wiec sama pogoda mnie cieszy :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię ciepło, ale te upały mnie wykańczają. :D A jakiś urlop jednak przewidujesz? :-)
Usuńhehehe mieszkam 100km od morza, na pojezierzu, ale nad woda bylam dwa razy, bo mi sie nie chce XDD
OdpowiedzUsuńJeżeli ktoś ma blisko do jeziora to zazwyczaj ma przesyt i wtedy wybiera góry. :D Ja mam daleko niestety i tu i tu, choć do ukochanych gór dalej nad czym bardzo ubolewam.
UsuńMieszkam na wsi i z chęcią spędziłabym lato w mieście.
OdpowiedzUsuńMogłabyś poklikać u mnie w linki i banery?
http://sialalala96.blogspot.com/
Ja z kolei chętnie bym spędziła wakacje na wsi... Może się zamienimy? :D
UsuńDlaczego tak od razu baseny? Przecież w każdym mieście (i wielu wsiach) są plaże miejskie, jeziora...
OdpowiedzUsuńA przeleżenie brzuchem do góry tych 2 miesięcy uważam za całkiem dobrze spędzony czas ;)
Basen ma być alternatywą właśnie dla miast, które pozbawione są plaż, a i do morza daleko. :-)
UsuńJeżeli sprawia Ci to przyjemność to jak najbardziej. :-)
Nie ważne gdzie a z KIM:)
OdpowiedzUsuńPięknie powiedziane!
UsuńW tym roku nie narzekam na nudę ;) Ale fakt, nawet w małych miastach są jakieś atrakcje. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSą atrakcje i naprawdę wystarczy się jedynie rozejrzeć! :-) To dobrze, że spędzasz przyjemnie czas. :-)
UsuńCzy dobrze widzę że nie da się odpowiedzieć na Twoją odpowiedź? Czy tylko ja nie potrafię? Też mi się wydawało że na dłuższą metę bez miasta będzie ciężko ale się przyzwyczaiłam i teraz już sobie nie wyobrażam mieszkania w mieście. Z drugiej strony też prawda że do Krakowa mam 15-20 minut :) więc nie jestem tak daleko :)
OdpowiedzUsuńMożna, wystarczy kliknąć odpowiedź. :-)
UsuńJa bardzo lubię spędzać wakacje w mieście, kocham zwiedzać i poznawać nowe miejsca. Leżenie na plaży jest nie dla mnie. :-)
W tym roku i ja spędzam lato w mieście i staram się wyszukiwać w tym jak najwięcej plusów (chociaż gdzieś tam jeszcze mam malutką nadzieję, że mój luby coś wyczaruje i nas gdzieś zabierze, ale urządzamy swoje nowe mieszkano więc budżet został sporo okrojony). Co do basenów, to u mnie w mieście akurat jest tragicznie (nie ma ani jednego fajnego, chociaż ponoć nawet źródła geotermalne mamy, ale od kilkunastu lat rządzi niepodzielnie prezydent, który tylko nowe galerie buduje, niestety nie są to galerie sztuki, ale handlowe:/)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że szukasz w atrakcji w mieście. :-) Niestety w większości dużych miast inwestuje się głównie właśnie w centra handlowe, a szkoda, bo brakuje miejsc naprawdę wartych odwiedzenia, które zaoferują bardziej ambitną rozrywkę. ;-)
UsuńKreatywnosc to podstawa;) ktos kiedys powiedzial, ze inteligentni ludzie nigdy sie nie nudza;)
OdpowiedzUsuńTo musiał powiedzieć bardzo mądry człowiek, ma zdecydowanie racje. :-)
UsuńBardzo fajny, pomysłowy wpis. Oby takich więcej! Super. :-)
OdpowiedzUsuńA ja wyznaję zasadę, że w swoim towarzystwie nigdy się nie nudzę ;) Twoje propozycje na spędzenie lata w mieście są bardzo fajne :) Ja sama żyjąc w moim miasteczku, na pewno nie wszystko znam i wiem. A wakacje mogą być dobrym powodem do zwiedzania i dowiadywania się czegoś interesującego na temat swojej małej ojczyzny :) :) :)
OdpowiedzUsuńja zawsze caaaały rok odkładam na to by móc na tydzień jechać w góry na urlop. Nie jest to jakiś wyskok daleki bo do zakopca mam jakies 250km ale jest to mój nr 1 urlopowy. Nie trzeba jechac na drugi koniec swiata by miło spedzic urlop. Ale wazne by wczesniej zacząc odkładać :) Ja odkładam 10 zł tygodniowo i bez problemu na luzie jade i mogę tam wręcz szalec ;)
OdpowiedzUsuńJa od dziecka spędzam część lata na wsi u dziadków, ale jak jestem w domu to nie narzekam na nudę :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wakacje w mieście to świetna sprawa :) Zawsze coś się dzieje, dużo koncertów i wydarzeń różnego typu. Nie można się nudzić :)
OdpowiedzUsuńKiedyś próbowałam czytać w parku, ale za bardzo absorbowało mnie to co się dzieje wokół, więc wolę łóżko :)
OdpowiedzUsuńMieszkam na wsi i takie wakacje w mieście by mi się na prawdę przydały:)
OdpowiedzUsuńzgadzam sie ze lato w miescie nie musi byc nude, ja latem lubie poznawac zawsze jakies nowe miejsca w moim miescie i odkrywac cos na nowo ;)
OdpowiedzUsuńJak ktoś ma otwarty umysł i pasję, to wszędzie sobie zorganizuje wolny czas. :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że w mieście jest dużo więcej atrakcji niż na wsi. Ale to doceniają chyba głównie przyjazdni. Ja zawsze przed wakacjami poszukuję miejsc, które warto zobaczyć i imprezy, które warto odwiedzić.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis! Zgadzam się całkowicie - nawet nigdzie nie wyjeżdżając można fajnie się bawić i miło spędzić czas ; )
OdpowiedzUsuńJa spędzam wakacje na wsi i tutaj naprawdę jest co robić :) :) fajne pomysły na aktywne spędzenie wakacji :)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły! Jednak czasem trzeba odpocząć od miasta, ludzi i wyciszyć się nieco, odpocząć...
OdpowiedzUsuńSuper opisane! Mieszkam w mieście, choć z chęcią przez chwilę pomieszkałabym na wsi z dala od wszystkich ludzi :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam: lifeforbeautymoments.blogspot.com
Z racji, że praktycznie całe lato spędzam na wsi jestem zdania, że w mieście można je spędzić dużo ciekawiej, pójść do klubu, spotkać się ze znajomymi i udać się do kina :) tyle możliwości. A cisza i spokój są dobre ale na góra tydzień lub dwa;)
OdpowiedzUsuń