Kocim okiem - Marzec

By | 10:30 184 comments


Zrywamy kartkę z kalendarza (jak zwykle z kilkudniowym opóźnieniem) i widzimy marzec. Miesiąc kiedy nasza dieta z racji obchodzonych świąt głównie opiera się na... jajkach. Te na talerzach pojawiają się na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, a nawet deser w ramach podwieczorku i oczywiście nie może ich zabraknąć kolacje. Zwłaszcza lubujemy się tych... czekoladowych. Nasuwa mi się na myśl w związku z tym to pytanie któregoś z domowników zadawane podczas powrotu ze święcenia koszyczka:
- ,,A gdzie się podziały czekoladowe jajeczka?" 
- ,,Eee... Wypadły mi wszystkie z koszyka!" ... prosto do mojego brzucha. Serio, czy kiedykolwiek udało Wam się nie wyjeść ich podczas drogi do domu? Nie odpowiadajcie, to przecież pytanie czysto retoryczne. ;-)

Dla mnie symbolicznym pożegnaniem zimy nie jest topienie marzanny. Zamiast topić w odmętach rzeki kolorową lalę dokonuję jeszcze bardziej bestialskiej zbrodni - grzebię żywcem! Kto aż tak mi zalazł za skórę? To mój gruby płaszcz działający niczym broniąca nie przed kulami z amunicji lecz śniegowymi kamizelka kuloodporna. Nie mam skrupułów i gdy tylko wskaźnik na termometrze przekroczy liczbę 20 wcielam w życie wypracowany w najmniejszych szczegółach plan pozbycia się nieprzyjaciela. Opiera się na bestialskim zapakowaniu do wora i schowaniu na samo dno szafy. Najpierw jednak angażuję do współpracy zaprzyjaźnionego partnera zbrodni - miłego pana Andrzeja ze spychaczem z pobliskiej budowy, aby z jego pomocą pierw jakoś przebrnąć przez całą stertę moich ubrań. Kiedy to się już uda, płaszcz wędruję w czeluście szafy z niesłabnącą nadzieją, że uda mi się go jeszcze kiedyś w przyszłości może odnaleźć pośród całej reszty bluzek, bluzeczek i sweterków, kiedy znów zaczną mnie atakować śnieżne pociski. Pewnie jednak zostanę zmuszona do zakupu nowego... Na swoje usprawiedliwienie powiem, że i ja mogę czuć się pokrzywdzona. Natura nie jest też łaskawa i nawet ona przeprowadza wobec mnie przestępstwo - ograbia mnie z jednej dodatkowej godziny snu! Mamy zatem czas letni, mamy nowe okrycie wierzchnie i kolorowe balerinki wróg numer jeden wszystkich kochanych babć z uwagi, że przez nie marzną nam nogi. Nieprzedłużając możemy zacząć świętowanie wiosny! Co zatem mnie (p)obudziło do życia wraz z rozpoczęciem mojej ulubionej pory roku? Teraz mały spoiler. Dodam już, że podczas podsumowania kwietnia wiosna przestanie być moją ulubioną z racji latających beztrosko pyłków, które wystawiają rokrocznie na ciężką próbę mój wodoodporny tusz do rzęs.

Muzyka
Jeszcze do niedawna była zupełnie niewyróżniającą się w tłumie dziewczyną próbującą przebić się wśród roznegliżowanych koleżanek po fachu wyłącznie za sprawą... swojego wokalu. Naiwna! Sprawy nie ułatwiał jej niepozorny wygląd, duże oczy koloru oceanu i blond loczki niczym u aniołka. Dodatkowo i piosenki nie należały do najambitniejszych. W swoich refrenach wyśpiewywała, że jej marzeniem jest, aby zostać księżniczką dla swojego księcia, a jej Romeo ją uwolnił. No cóż to chyba nie wymaga dłuższego komentarza... Jednym słowem natychmiast powinna zwolnić swojego menagera oraz kilka wybitnych sław od wizerunku gwiazd i zacząć wszystko od nowa. Na szczęście dla niej o dziwo tak też zrobiła. Trochę czarnej, przylegającej do ciała lateksowej skóry, odważne cięcie włosów i przemieniła się w prawdziwą ikonę muzyki popularnej detronizując znane diwy, które nagle musiały wraz ze swoim rozdmuchanym ego ścisnąć się w rządku, by zrobić dla niej miejsce. Dobrze dla niej, że jest taka szczupła... Najnowsza płyta Taylor Swift ,,1989" to prawdziwy wachlarz różnorodnych gatunków. Myślę, że zarówno meloman muzyki klasycznej jak i fan disco polo i piosenek w rytm ,,umcy umcy" odnajdzie w nim coś tylko dla siebie. Na krążku nadal mamy kawałki, podczas których słuchania nie trzeba dodatkowo sięgać po coś słodkiego do kawy, ponieważ rozpływają się o miłosnych uniesieniach tak, że człowiekowi już i tak robi się odrobinę mdło. Niemniej zaraz po nich nasze zmysły elektryzują ostre nuty niczym ciemna czekolada z dodatkiem papryczki chilli! Taylor nadal pozostała typową dziewczyną z sąsiedztwa, bo taka po prostu jest i chwała jej za to. Ujrzawszy ją w progu mieszkania sprzedającą ciasteczka nawet będąc na diecie zakupiłbyś z miejsca wszystkie opakowania. Ilość nagród, które otrzymała prawdopodobnie zakryłaby każdy centymetr kwadratowy podłogi i zajęła zawartość wszystkich szafek i półek mojego mieszkania. Twojego też. Sukces ten jednak nie spowodował, że otwierając przeglądarkę internetową witryna o plotkach z życia gwiazd ustawiona jako nasza strona startowa powita nas jednoznacznymi zdjęciami zrobionymi z ukrycia podczas schadzki z żonatym reżyserem. Najnowsza płyta artystki pokazuje nie tylko jak wielką przemianę dokonała, ale jest jednocześnie dowodem na to, że kariera może być synonimem nie wielkiego biustu, lecz... głosu. 

Książka
Ostatnio było słodko, romantycznie, sielsko, anielsko. Choć nie skreślam gatunku obyczajówek z motywem miłosnym w tle teraz wracam już na właściwe, dobrze znane mi tory. Co to oznacza? Będzie krwawo! Tym razem poznajemy główną bohaterkę Julię. To niezwykłej urody kobieta. Ma gustownie urządzony dom, męża chirurga, czyli spełnienie marzeń każdej wzdychającej na ekranie do doktora House'a przedstawicielki płci pięknej. Oprócz tego ma wspaniałego syna oraz otoczona jest wianuszkiem przyjaciół również należących do elity lekarzy, często organizujących wykwintne przyjęcia dla swojego światka. Oczywiście w menu szampan i truskawki, pomidorowej i schabowego raczej na talerzu nie doświadczysz chyba, że po imprezie udasz się do mlecznego baru obok. Sama realizuje siebie jako artystka, jej prace zdobią szare ściany galerii. Można powiedzieć, że za zarobione pieniądze powinna w kiosku kupić zdrapkę, ponieważ los ewidentnie się do niej uśmiecha, a niewielkich rozmiarów odrzutowiec w garażu przecież zawsze się przyda. Fortuna jednak jest kapryśna i ją doświadcza swoimi lepkimi mackami tragedia - śmierć siostry. Nie była to jednak spokojna śmierć, ponieważ Kate została zamordowana i porzucona w ciemnym zaułku uliczki Paryża. Dlaczego? Przez kogo? Tego nie wie nikt, a bezradna policja rozkłada ręce. Główna bohaterka nie potrafiąc pogodzić się z sytuacją, staje się odpowiednikiem pana Poirota z książek A. Christie w spódnicy i sama postanawia odkryć przyczynę zbrodni i jej wykonawcę. Próbując dowiedzieć się więcej o siostrze z którą długo nie utrzymywała kontaktu niespodziewanie dla niej zaczyna odkrywać... jej drugie, nieznane nikomu oblicze. Tożsamość Kate była bowiem dwojaka. Poza dobrze znaną wszystkim i rzeczywistą Kate była także druga - cyfrowa  famme fatale w Internetowej sieci. Główna bohaterka próbując poznać skrywane przed wszystkimi drugie życie siostry, sama szybko wsiąka w uzależniający swą tajemniczością wirtualny świat. Ma to dla niej niewyobrażalne skutki. Okazuje się bowiem, że ostrzeżenia rodziców, aby uważać podczas korespondowania na popularnych portalach nie są bezpodstawne. Nigdy bowiem nie wiesz... kto tak naprawdę siedzi po drugiej stronie. ,,Drugie Życie" S. J. Watsona to psychologiczny thriller, którego głównym atutem są niebanalni bohaterowie i ich ostro zarysowane cechy charakteru. Nie są to stateczni ludzie wiodący spokojne życie upływające na odpoczywaniu na leżaku na działce zagryzając kiełbaskę z grilla polaną ketchupem. Ci bohaterowie mają burzliwą przeszłość i swoje słabości. Podczas lektury nie raz masz ochotę rzucić przysłowiowym mięsem i krzyknąć na bohaterkę: co Ty wyprawiasz?! To podobnie jak podczas horrorów, kiedy aktorka słysząc  złowróżebne głosy z piwnicy zamiast uciekać, bierze maluteńką latarkę będącą raczej breloczkiem do kluczy niż solidnym źródłem światła i idzie sprawdzić przyczynę dźwięków. Z pewnością poza oświetleniem ciemności przyda jej się kiedy wyskoczy na nią zabójca z siekierą... bo nic innego przy sobie oczywiście nie ma. Książka skierowana głównie dla tych, którzy poza wciągająca fabułą opatrzoną zagadkami cenią sobie wyróżniające się postacie. Widzę słabe strony książki - czasem mam wrażenie, że akcja rozwijała się długo, dłuuugo przez wiele setek kartek, aby wszystko rozwiązać na zaledwie kilku stronicach. Ostatnia jednak kończy się tak, że masz ochotę wysłać do autora list z pogróżkami o ile nie dopisze pod ostatnią kropką: ciąg dalszy nastąpi. Podsumowując psychika głównej bohaterki i motywy jej postępowania często dla mnie niezrozumiałe zaciekawiła mnie do tego stopnia, że musiałam poznać zakończenie tej historii. 

To moi faworyci tego miesiąca. 
A Wy co ciekawego słyszeliście, widzieliście, czytaliście? :-) 
Czekam jak zawsze z nieukrywaną ciekawością na Wasze polecenia! :-)

Chciałabym także z całego serca podziękować Wam za nie lekką mżawkę,
 ale prawdziwą ulewę waszych komentarzy i życzeń z poprzedniego, urodzinowego wpisu.
Jesteście niesamowici, sprawiliście, że teraz już na pewno będę miała zmarszczki od tego uśmiechu, który nie schodził mi z twarzy! Dziękuję!

Nowszy post Starszy post Strona główna

184 komentarze:

  1. Jak Ty potrafisz cudownie pisac. Uwielbiam tu zagladac i wczytywac sie w Twoje posty, ktore czesto tez doprowadzaja mnie do smiechu i do poglebienia moich zmarszczek!

    Serdecznie Cie pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli zmarszczki wywołane są nadmiernym uśmiechem to tylko się cieszyć! :-) Bardzo dziękuję za te słowa, niesamowicie mi miło! Pozdrawiam Cię cieplutko.

      Usuń
  2. Muszę przesłychać tej płyty Taylor ;) ciekawa jestem ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie polecam! To kawał naprawdę dobrej muzyki. :-)

      Usuń
  3. Ja chyba jestem dziwna,bo jaj czekoladowych nie lubię... Zwyklaki lądują nawet w deserze,ale jako składnik do ciasta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja jestem ich absolutną fanką! Trochę też ze względów sentymentalnych, bo jako mała dziewczynka zawsze właśnie były elementem mojego koszyczka. :-)

      Usuń
  4. Świetnie to ujęłaś, ja też nie mogłam się doczekać kiedy pogrzebię grubą kurtkę na dnie szafy! :) Uwielbiam czekoladowe jaja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozstanie z płaszczem to chyba jedyny miły rozpad związku. :D Piątka dla kolejnej fanki jajeczek czekoladowych! Dziękuję. :-)

      Usuń
  5. lubiłem piosenki taylor swift o tym jak ją ratował romeo, chyba ją kojarzę, kryminał też wydaje się niczego sobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kryminał jest faktycznie nietypowy, bardziej nazwałabym go psychologicznym thrillerem. Taylor bardzo się zmieniła - na plus, dlatego warto dać jej szansę. :-)

      Usuń
  6. Zaciekawiłaś mnie tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taylor Swift jest łatwa do słuchania i ma ciekawą urodę.
    Czekoladowych jaj to ja nie bardzo, zjadłam jedno, bo nie było nic innego czekoladowego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, to niewymagająca, ale przyjemna muzyka. :-)
      A ja akurat bardzo je lubię! Choć to również mało wykwintny produkt nie ma co ukrywać. :P

      Usuń
  8. fajne książki masz w pozycjach :) poszukam ich!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kończę Genialna przyjaciółkę. Zaprawdę genialna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę jej zatem poszukać, dzięki za polecenie! :-)

      Usuń
  10. Zaczynasz zawsze w taki sposób ,że zawsze zastanawiam się co będzie w kontynuacji posta :-) Taylor bardzo lubię , podziwiam również jej urodę i styl :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się i dziękuję! Ja również lubię jej styl i faktycznie, piękna z niej kobieta. :-)

      Usuń
  11. Great favorites dear Vela :D My favorites are similar :D
    Music and books always :D

    I'm new follower :D Can you follow me back?

    NEW OUTFIT POST | Lovely Breeze.
    InstagramFacebook Oficial PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Miesiące miają jak szalone. Na szczęscie już wiosna, piękna pogoda i mam wrażenie że wszystko jest bardziej radosne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mijają niesamowicie! Wiosna to cudowna pora roku, człowiekowi od razu chce się żyć. :-)

      Usuń
  13. Łukasz Orbitowski "Inna dusza", "Lady M." Ałbena Grabowska, "Pan Wilk i kobiety" Jarosław Wilk- to moje ostatnie odkrycia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenia, przyjrzę im się bliżej! :-)

      Usuń
  14. Ja osobiście nie przepadam za Taylor Swift, ale może akurat płyta wpadnie w ucho, muszę przesłuchać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też za nią nie przepadałam! Obecna jej twórczość, a ta z przeszłości to jednak niebo, a ziemia więc warto jej dać szansę. :-)

      Usuń
  15. Do dziś zjadam jajeczka w drodze do domu;) dziękuje za odwiedziny i zapraszam częściej:) Ja tu będę zaglądać !!! Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Największa przyjemność! :D Dziękuję, zapraszam i pozdrawiam również. :-)

      Usuń
  16. ja pamiętam jak szłam ze święconką to wywróciłam sie, cała sól sie rozsypała.... smaku tak słonego nie doświadczyłam nigdy wcześniej ani później

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej to miałaś przygodę... Szkoda tyle dobroci z koszyka. :-)

      Usuń
  17. Ciekawa jestem tej książki, muszę sobie zapamiętać :)
    Pozdrawiam serdecznie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam również i koniecznie sięgnij po książkę. :-)

      Usuń
  18. Pamiętam, że marzec bardzo szybko mi zleciał, no i to, że w Wielkim Tygodniu musiałam wyjechać w podróż służbową, co pogrzebało moje przygotowania do świąt. Za piosenkami Taylor nie przepadam, ale na książkę mogłabym się skusić, jeśli wpadnie w moje ręce :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję, bo te przygotowania to jeden z przyjemniejszych momentów! Sama też w tym roku przyjechałam ,,na gotowe". :-) Ja dopiero teraz przekonałam się do jej twórczości. :-) Polecam książkę, spróbuj. :-)

      Usuń
  19. Zgadzam się z tym, że przepięknie piszesz... przyjemnie Ciebie czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio oglądałam "Dwie spłukane dziewczyny" oraz "Young and hungry" a właściwie to nadrabiałam zaległości. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jak Ci się podobają? Myślę właśnie nad rozpoczęciem oglądania tego pierwszego. :-)

      Usuń
  21. A ja i tak odpowiem na pierwsze pytanie, zdarzyło się i to nie raz :D Ciekawie opisałaś książkę, ale wolę spokojniejsze klimaty. Jeśli chodzi o odkrycie, to podobnie jak już wcześniej jedna z dziewczyn wspomniała-"Inna dusza" Ł. Orbitowskiego. Może też dlatego, że akcja rozgrywa się w moim rodzinnym mieście, super czyta się nazwy ulic, miejsc, które się zna. Nowy program Łukasza Orbitowskiego "Dezerterzy" też mi się bardzo podoba, polecam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, mi to się zdarza rok w rok!
      Dziękuję. Powiem szczerze - że książka faktycznie jest miejscami mocna, aczkolwiek i tak nie jest to jeden z brutalnych kryminałów jakie czytam najczęściej. :-)
      Dziękuję za polecenia! Z chęcią się z nimi zapoznam. :-)

      Usuń
  22. Brakuje mi twoich postów, ostatnio rzadko tu bywasz, ale rozumiem :-) ja też wyjadałam jajeczka a teraz wyjada mój syn. Marzec był dla mnie miesiącem pełnym pracy i pełnym wyzwań zawodowych. Nawet nie wiem kiedy minął a teraz już kwiecień się powoli kończy. Tak ten czas leci. Ale przeczytałam jedną książkę - i wiele programów kulinarnych obejrzałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie ostatnio nałożyło mi się trochę obowiązków, teraz jednak postaram się być częściej. :-) Ojej to piękne. Widzę, że te nawyki przechodzą niemalże z pokolenia na pokolenie. :D Czas leci jak szalony ale dobrze, że teraz nastały te lepsze, ciepłe miesiące. :-)
      Programy kulinarne uwielbiam!

      Usuń
  23. Co do czekoladowych jajek to ja ich już nawet nie święcę, bo i tak bym zjadła po drodze. Święciłam za to wielkiego czekoladowego (biało-czekoladowego) barana, jest tak uroczy, ze do teraz się uchował i nikt go nie zjadł :D ;)
    Krążek Taylor mam przesłuchany. Na początku zgrałam kilka jej utworów na telefon, ot tak, żeby umilić sobie podróże tramwajem i nie wiedzieć kiedy absolutnie spodobały mi się jej utwory. A kiedyś, kiedyś dawno temu wydawały mi się infantylne, ale i ona sama dojrzała.
    Co do książek mnie z kolei wiosna nie napawa na horrory czy thrillery i ostatnio nieco brnę w obyczajówki z nutką humoru. Ale nie trafiłam na żaden diamencik wart polecenia.
    Pozdrowionka cieplutkie :) Buźka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak czekoladowy to bym zjadła, bo lukrowego nie lubię. :P
      Cieszę się, że i Tobie się spodobały. :-)
      Tramwajem obecnie rzadko jeżdżę - zamieniłam na miejski rower. :D
      Ja ostatnio chyba z powodu pogody też chwytam częściej za obyczajówki. :-)
      Buziaki kochana!

      Usuń
  24. jejku, a ja tak słabo w tym miesiacu z książkami, tzn w marcu. Ale po maturze będę czyyytaaać i czyyytać/Karolina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sporo właśnie przeczytałam i ciężko było mi wybrać jedną jedyną! :< No tak, teraz będziesz miała najdłuższe wakacje w życiu! Sama wtedy przeczytałam mnóstwo książek. :-)

      Usuń
  25. A to mnie zaciekawiłaś tą książką, muszę ją mieć. :) A ja polecam Ci Jill Mansell "Kocham Cie nad życie", cudownie wciągający romansik. ;) idealny na słoneczne, wiosenne dni.
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za polecenie, brzmi ciekawie. :-) Tak sobie lubię zdecydowanie umilać dni i piękną pogodę.

      Usuń
  26. Ciekawa jestem tej książki 😍
    Zapraszam do mnie 😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się! Do zobaczenia u Ciebie. :-)

      Usuń
  27. a ja marzanny nie topię, bo... jestem po ochronie środowiska :d no chyba że w 100% biodegradowalną, czas ucieka mi niemiłosiernie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że biodegradowalna! :D Też jestem za ochroną przyrody zdecydowanie. Czas leci jak szalony, zgadzam się niestety...

      Usuń
  28. Ciekawa jestem tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja bardzo lubię tę płytę Taylor, ale w wersji Ryana Adamsa :) Świetnie ją zaśpiewał po swojemu;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Nie wiedziałam, że jest ona w innej wersji! Bardzo mnie zaciekawiłaś, z pewnością przesłucham! :-)

      Usuń
  30. Książkę bym chętnie przeczytała. Bardzo mnie zachęciłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, zatem zapraszam do czytania. :-)

      Usuń
  31. Książkę bym chętnie przeczytała. Bardzo mnie zachęciłaś.

    OdpowiedzUsuń
  32. książka i dla Leona by się nadała;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, to bierz i czytaj! :D Spodoba Ci się.

      Usuń
  33. Pamiętam jak kiedyś w przedszkolu przed Wielkanocą koleżanka przyniosła cukierki - jajeczka a ja jej wszystkie zjadłam :D Ale była zła :D wychowawczyni też :D:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, zrobiłabym dokładnie to samo. :D

      Usuń
  34. Taylor Swift jest ok ale ja bym jej jakąs wielką ikoną i divą nie nazwała. Ot, kolejne śpiewające dziewczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm wiesz co biorąc pod uwagę to jak zaczynała, a ile osiągnęła można jednak jej karierę określić jako spory sukces. :-) Wiadomo, są bardziej utalentowane wokalistki, ale moim zdaniem ona nadrabia trochę osobowością. :-)

      Usuń
  35. Zwykle thrillery to propozycje nie dla mnie. Tym razem jednak Twoja opinia bardzo mnie zaintrygowała i czuję nieodpartą potrzebę sięgnięcia po tę książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz co to nie jest typowy thriller, bardziej nazwałabym go obyczajówką psychologiczną. Naprawdę ciekawa propozycja tego autora. :-) Cieszę się, że zainteresowałam Cię, polecam!

      Usuń
  36. Troszkę mi przypomniałaś, że moja szafa błaga o wiosenne porządki ... Może puszczę Taylor i od razu się za nie wezmę :D Choć właśnie czytam książkę o FengShui (lekko nawiedzoną :P)i autorka sugeruje, że stan domu jest odzwierciedleniem duszy, więc zawsze mogę szukać wymówki w zagubieniu duchowym :D!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja szafa też wymaga GRUNTOWNEGO porządku...
      Wiesz co, trochę się z tym zgadzam. Mówi się, że bałagan w przestrzeni wokół to bałagan w głowie i życiu, coś w tym jest. :-)

      Usuń
  37. W tym miesiącu czytałam Cecelię Ahern :) Pisze pięknie, bo uwielbiam romantyczne historie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi ciekawie! Poszukam więcej na temat tej autorki, dziękuję. :-)

      Usuń
    2. To autorka, która napisała PS. Kocham Cię - ale moim zdaniem to najsłabsza jej książka :D

      Usuń
  38. Eh a nasz miesiąc był jakiś taki... nudny :P
    Monika dalej czyta książki A. Kava, tym razem "Zabójczy wirus".
    Muzycznie u nas ma swój comeback PENTATONIX :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Czekoladowe jajeczka <3
    Od pewnego czasu szukam jakiejś fajnej "krwawej" książki i nie mogę trafić na nic co by mi się spodobało. Może spróbuję "Drugie życie"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jajeczka czekoladowe życiem jak to mówią. :D <3
      Jeżeli szukasz krwawych to polecałabym książki S. Becketta. To zresztą jeden z moich ulubionych autorów. :-)

      Usuń
  40. Ja w ogóle uważam, że tydzień za tygodniem za szybko uciekają, aż strach pomyśleć, że za chwile lato a po nim znowu jesień.
    Ja jestem fanką kryminałów ale takich prawdziwych, gdzie do końca nie wiadomo kto zabił lub popełnił inną zbrodnię. Uwielbiam Śmierć na Plaży, Father Brown, czy Nowe Triki, a z polskich 07 zgłoś się (choć te teksty już znam na pamięć - to jednak ciągle śmieje się w tych samych momentach).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda... dlatego cieszmy się piękną pogodą póki taka jest!
      Witam kolejną fankę kryminałów!
      Dziękuję za polecenia, przyjrzę im się bliżej. :-)

      Usuń
  41. Ciekawi faworyci, świetni ulubieńcy
    ja chyba nie za bardzo mam kogo polecić :D
    pozdrawiam cieplutko myszko :*
    ayuna-chan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic Cię nie zainteresowało ciekawego? :-)
      Dziękuję i również pozdrawiam! :-)

      Usuń
  42. Miesiąc za miesiącem pędzi jak szalony i już mamy koniec kwietnia. Książek troszkę przeczytałam, podziwiałam kwitnące drzewa, posadziłam dużo nowych roślinek, obejrzałam kilka filmów...ciągle coś robię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To może zdradzisz mi co ciekawego przeczytałaś?
      Cieszę się, że masz tyle fajnych zajęć! :-)

      Usuń
  43. Ostatnio niestety nie mam czasu czytać ciekawych książek, z konieczności zajmuję się tymi potrzebnymi na studia, ale w wakacje to sobie odbiję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie też wszystko nadrobię w wakacje! :-)
      Mimo też tego, że często brak mi wolnego czasu, staram się codziennie przeczytać choć parę stron. :-)

      Usuń
  44. Uwielbiam thrillery psychologiczne! Muszę wpisać "Drugie Życie" na moją listę książek do przeczytania :)

    www.missplanner.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, bardzo się cieszę! A podobno pierwsza książka tego autora jest jeszcze lepsza to również można się z nią bliżej zapoznać. :-)

      Usuń
  45. Inspirująco jak zawsze u Ciebie! :)
    Samą książkę Watsona bym przeczytała, choć bardzo wciągnął mnie Twój akapit o fabule, więc nie wiem czy książka jest w stanie dorównać Twojej narracji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za takie piękne słowa! Moje wywody to nic przy powieści autora także sięgaj po książkę śmiało. :-)

      Usuń
  46. Ja za Taylor średnio przepadam, to znaczy, w sumie jest mi obojętna, ale do jednej z jej piosenek mam ogromny sentyment, bo była naszą (moją i rodziców) piosenkę, kiedy jechaliśmy po moje czterołapne oczko w głowie w grudniu 2014. No i to taki jego kawałek. :>

    Dla mnie marzec był w sumie miesiącem, w którym stworzyłam sobie wiosenną, treningową playlistę. :D Mnóstwo fajnych, skocznych kawałków powychodziło. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy za nią nie przepadałam niemniej ta płyta naprawdę podoba mi się cała - od deski do deski, a właściwie od utworu do utworu. :-)
      To faktycznie miłe wspomnienia! :-)
      W takim razie może teraz Ty mogłabyś mi coś polecić? :-)

      Usuń
  47. Chociaż bardzo się staram- nie mogę pożegnać zimy :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zima daje o sobie znać jeszcze czasem brzydką pogodą jednak mamy też dużo słońca i tym się cieszmy! :-)

      Usuń
  48. u nas wieje i zimno :( nic nie przeczytalam niestety

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje, że pogoda już bardziej dopisuje. :-)
      Musisz nadrobić zaległości kochana! :-)

      Usuń
  49. Kończy się marzec, a ja tak zagłębiłam się w swojej pracy, że nawet nie zdążyłam przysiąść, poczytać, nic. Jedyne co to muzyka mi towarzysząca, a jeśli chodzi o wrogów wpychanych do szafy... Coś o tym wiem ;)

    Pozdrawiam
    Sara's City

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż, są rzeczy ważne i ważniejsze, najpierw obowiązki. :-) Coś o tym wiem!
      Muzyka mi także towarzyszy właściwie zawsze. :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  50. Nie słyszałam o tej płycie Taylor, ale chętnie jej przesłucham w najbliższym czasie. piszesz w bardo rozluźniający sposób, miło się wszystko czyta :0
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, bo to naprawdę ,,kawał" dobrej muzyki. :-)
      Pozdrawiam również!

      Usuń
  51. Twój patent na pozbycie się zimy, a przywitanie wiosny jest pierwsza klasa, ja jeszcze swojego futerka nie schowałam - ale już teraz mam na niego Plan dzięki Tobie :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się! Chociaż może nie powinnam się przyznawać do mojej zbrodni, bo zaraz przyjadą i mnie zamkną. :P
      Pozbądź się go i wyciągaj płaszczyk. :-)

      Usuń
  52. Typy tego miesiąca? Odkryłam Masię, którą pokochałam za "Powinieneś" i "Nie ma ideałów". Słucham tego w kółko, chociaż nie mój typ muzyki. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi ciekawie, z przyjemnością przesłucham, dziękuję! :-)
      Też tak czasem mam, że niby coś nie jest z gatunków moich ulubieńców, a jednak coś mnie w nich urzeka. :-)

      Usuń
  53. ja nic ciekawego nie przeczytałam ani nie obejrzałam ostatnio :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz zatem szybko nadrobić zaległości! :-)

      Usuń
  54. zaczytałam się o książce i kurcze tak mnie zaciekawiłaś,że muszę ją mieć!
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę! Musisz zdecydowanie. :-)

      Usuń
  55. Muszę sięgnąć po tą książkę! po płytę zresztą też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam jedno i drugie - cieszę się, że jest tyle fanów książek. :-)

      Usuń
  56. Zaciekawiłaś mnie tą książką, muszę ją przeczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  57. Ja ostatnio zabrałam się za "Znieczulenie"Robina Cooka (tez lekarskie towarzystwo) i doszłam do wniosku,że tam gdzie krwawo, to nie jest moje miejsce. Moja córka słucha Taylor ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cook to zdecydowanie bardzo dobry autor! Znam dobrze tego pana i rozumiem pozytywne głosy na jego temat. :-)
      Córka ma dobry gust w takim razie hihi. :D

      Usuń
  58. Nic ciekawego mi nie przychodzi do głowy,a książka mnie zaciekawiła

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby coś Ci się przypomniało, daj znać! :-) Cieszę się, że Cię zainteresowałam.

      Usuń
  59. JA książki teraz czytam ale te naukowe... pogłebianie wiedzy jest teraz dla mnie bardzo ważne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie również! Może mógłbyś polecić mi coś ciekawego? Czuję, że mamy podobny gust. :-)

      Usuń
  60. Dawno mnie nie było na blogu, ale z miłą chęcią wracam do tego co piszesz. Co do płyty widzę, że mamy podobny gust muzyczny!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę - odnośnie pierwszego i drugiego zdania. :-)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  61. Lubię czytać Twoje posty:)

    A co do czytania książek to wreszcie mam na nie czas i zaczęłam nadrabiać braki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi to czytać!
      To dobrze - zatem nadrabiaj braki i gdybyś znalazła coś ciekawego koniecznie daj znać! :-)

      Usuń
  62. Piosenek Taylor słyszałam kilka, ale nie zostałam jej wielką fanką. Za to ta książka wydaje się fajna, chętnie bym po nią sięgnęła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też może nie jestem ogromną fanką, ale doceniam jej całkiem dobrą twórczość oczywiście moim subiektywnym zdaniem.
      To miło mi czytać, że Cię zainteresowałam i polecam. :-)

      Usuń
  63. Jak dobrze znalezc kogos kto tez odrywa kartke w kalendarzu po tygodniowym opoznieniu! Chociaz u mnie sie to zdarza czesto po dluzszym czasie :D
    Ksiazka sie mega zainteresowalam! Bede musiala jej poszukac moze tata mi ja przywiezie :D Ale bym zjadla jajka czekoladowe!

    Versjada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha zawsze mam opóźnienie, ZAWSZE. :D Tydzień to minimum.
      Poszukaj poszukaj. Jajeczka są najlepsze - najlepszy słodycz w kategorii tych wielkanocnych. :D

      Usuń
  64. Ja spędziłam dwa miesiące w szpitalu i czuje się zupełnie "oderwana" od rzeczywistości -nic nie czytałam, nic nie słuchałam...rety ile do nadrobienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, przykro mi pobytu w szpitalu, mam nadzieję, że już lepiej?
      Życzę zatem zdrowia i czasu spędzonego na relaksie własnie z dobrą książką i muzyką. :-)

      Usuń
  65. Tak sobie wchodze na twojego bloga i kurcze łał, swietne zdjecia i kolorystyka. :)

    http://emeraldxgirl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, to dla mnie ogromna radość czytać takie komentarze! Pozdrawiam Cię serdecznie. :-)

      Usuń
  66. fajnie to ujełaś, genialny post!

    OdpowiedzUsuń
  67. Brakuje mi w tym poście jakichkolwiek grafik :) Ja w kwietniu odkryłam świeżo wydane "Grimm City" - genialny, baśniowy kryminał Ćwieka. Jest krwawo, wulgarnie i, o dziwo, religijnie XD
    A piosenki z najnowszego krążka Swift kojarzę, niemniej - już dawno przestałam się nią bardziej interesować. Nasze drogi rozeszły się już dobre parę lat temu :D Ale cały czas lubię jej gust jeśli chodzi o wygląd jej teledysków.
    drewniany-most.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grafiki mam w planie, do tego jednak potrzebuję odświeżyć swój sprzęt fotograficzny. :-) Dziękuję jednak za wyrażenie zdania, to dla mnie ważne, aby ulepszać bloga i takie komentarze są niezwykle cenne!
      Właśnie ja też przez długi czas patrzyłam na nią przez pryzmat dawnej twórczości, a ta była moim zdaniem żadna. Teraz jednak to zupełnie co innego dlatego to było dla mnie miłe zaskoczenie. :-)
      Dziękuję też za polecenie kryminału - zwłaszcza, że to mój ulubiony gatunek.

      Usuń
  68. Wszystko co miało czekoladę zniknęło z koszyczka za sprawą mojej córeczki (niewinnie wyglądające dziewcze trzymające koszyczek pochłonęło czekoladę ;) )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, to gratuluję tak wspaniałej córeczki. :-) Taką utratę jajeczek wybaczyłabym bez mrugnięcia okiem, jak tu bowiem się powstrzymać?! Doskonale ją rozumiem. :-)

      Usuń
  69. ,,Drugie Życie" S. J. Watsona - zapisałam na listę, przy najbliższej okazji na pewno sięgnę. Lubię takie pogmatwane książki, dziwne postaci ;) Jakoś mi tak do nich blisko ;)

    OdpowiedzUsuń
  70. Jeśli chodzi o książki to u mnie nie jest romantycznie, ostatnio przeczytałam najnowszą powieść Cobena "Nieznajomy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem miłośniczką Cobena! Dziękuję za polecenie. :-)

      Usuń
  71. Faktycznie, Taylor Swift jest teraz na topie :) Co singiel to hit! Vela, może miałabyś ochotę wziąć udział w konkursie na moim blogu? Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda i nie dziwię się! Taylor obecnie doskonale wpisuje się w to co modne i popularne.
      Do zobaczenia zatem u Ciebie na blogu, z przyjemnością wezmę udział. :-)

      Usuń
  72. Muszę sprawdzić wszystko, co zalicza się do thrillerów. Zapisałam tytuł tej książki. :)
    Zdecydowanie pytanie retoryczne! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie musisz to przeczytać - spróbuj też z pierwszą książką tego autora ,,Zanim zasnę" :-)
      Wiedziałam, że zgodzicie się ze mną iż to pytanie retoryczne! :D

      Usuń
  73. U Ciebie to zawsze jest istna burza komentarzy :) ale to tylko Twoja zasługa, bo piszesz fenomenalnie i chociażby ta recenzja książki podobała mi się niesamowicie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to jedyna burza, którą kocham i sprawia mi radość! :D Dziękuję za nią też z całego serca, bo wywołuje u mnie ogromny uśmiech. Oczywiście też wielkie podziękowania za takie miłe słowa!
      To w takim razie musisz ją teraz przeczytać. :-)

      Usuń
  74. Matko jedyna, ze ja przegapiłam ten wpis O.O jak!!? To już maj za pasem, a marca nie pamiętam tak mi zleciał :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety lecą te miesiące za szybko i to dlatego. :<

      Usuń
  75. Bardzo lubie Taylor a po ksiazke chetnie siegne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To polecam raz jeszcze i daj znać czy Ci się podobała. :-)

      Usuń
  76. chętnie przeczytałabym tę książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To miło mi, że znalazłam coś dla Ciebie. :-)

      Usuń
  77. Musi byc ciekawa książka, warto byłoby ją mieć

    OdpowiedzUsuń
  78. Odpowiedzi
    1. Ja też! Dlatego tak mi się podobała. :-)

      Usuń
  79. Jako fanka kryminałów muszę sięgnąć po tę pozycję :) A ja od siebie polecam Bernarda Minier, choć to akurat moje kwietniowe odkrycie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolejna fanka kryminałów, piątka! Dziękuję i za Twoje polecenie, z ogromną chęcią bliżej się zapoznam. :-)

      Usuń
  80. Swietny post, bardzo mi sie podoba jak piszesz ;)

    OdpowiedzUsuń
  81. Odpowiedzi
    1. Ślicznie dziękuję i wzajemnie! Miłego długiego weekendu. :-)

      Usuń
  82. Ja nie odnośnie postu - bardzo mi się spodobał twój szablon bloga - gdzie taki można kupić ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz poszukać na stronach oferujących szablony. :-) Na moim blogu masz link gdzie ja akurat znalazłam obecny. :-)

      Usuń
  83. Nie powiedziałabym, że Taylor jest genialną wokalistką, ale jej piosenki wpadają w ucho, choć nie jest to mój typ muzyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Genialną może i nie. Muszę jednak przyznać, że ma ciekawy wokal, a jej obecne utwory są na naprawdę miłym dla ucha poziomie. ;-)

      Usuń
  84. Lubię bardzo psychologiczne thrillery, więc zapamiętuję tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo je lubię, spróbuj z tym, który poleciłam. :-) Mam nadzieję, że Ci się spodoba!

      Usuń
  85. Ta książka mnie zaintrygowała, chyba będę musiała ją kupić i przeczytać! :))

    OdpowiedzUsuń
  86. O tak, pozbycie się zimowego płaszcza to najcudowniejszy symbol wiosny. Od razu człowiek czuje się lżej i weselej!

    OdpowiedzUsuń
  87. Ostatnio brakuje mi czasu na nowości typu film czy książka, staram się jednak w weekendy chociaż na kilka godzin gdzieś wyjechać z rodziną, pozwiedzać nowe miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  88. Jeśli chodzi o książki, to powtarzam teraz wszystkie lektury do matury :D

    OdpowiedzUsuń
  89. ach jak miło się Ciebie czyta, jestem oczarowana

    OdpowiedzUsuń