Gdzie się podziała?
Czyżby została porwana przez arabskiego szejka, który wywiózł ją do kraju Bliskiego Wschodu, aby pozostała żoną u jego boku w jego haremie (jedną z kilkunastu...)?
Czyżby wybrała się w podróż do krajów pustynnych i razem z tubylcami afrykańskiej wioski odprawiała taniec deszczu wokół paleniska?
Czy może postanowiła polecieć na zakupy życia kupując małą torebeczkę o wartości apartamentu z basenem w butikach na Manhattanie, karmić kaczki w Central Parku po wcześniejszym zjedzeniu przyniesionego do łóżka śniadania w hotelu na Fifth Avenue?
Nie, nie i co do ostatniego punktu niestety... ale również nie.
Nie, nie i co do ostatniego punktu niestety... ale również nie.
Dokonuje obecnie czynności o wiele bardziej ekscytujących!
W domu. Z notatkami. Dużą, ogromną, niewyobrażalną ilością karteczek pokrytych niekończącym się ciągiem znaków, a składające się na zdania, których z własnej nieprzymuszonej woli nie czytałby nikt chyba, że ma skłonności do samoudręczania się.
Wakacyjne upały mi niestraszne, ponieważ zabarykadowałam się przed światem i... przygotowuję do obrony pracy dyplomowej.
Stąd biję się w pierś i przepraszam za nieobecność.
Mój dzień ostateczny jednak zbliża się wielkimi krokami. Coraz mniej pozostało mi do odhaczania okienek w kalendarzu nim dotrę do TEGO, zaznaczonego nie jak randka z ukochanym serduszkiem lecz diabelsko czerwonym kolorem z tysiącem wykrzykników.Dla mnie oznacza to, że z nerwów obgryzłam już wszystkie moje tak starannie wymalowane paznokcie, a dla Was, że niedługo wracam i zasypię Was całym oceanem nowych wpisów!
Kochani trzymajcie za mnie kciuki i cieszcie się wolnym czasem i temperaturą powyżej 30 stopni.
Jeżeli przyjdzie Wam natomiast narzekać na obecny żar lejący się z nieba oraz ,,nudę" to pocieszę Was - naprawdę wierzcie mi... niektórzy (DLACZEGO czemu akurat ja?) mają gorzej! :-)
Tym optymistycznym akcentem zakończę i wracam do kierunków ewolucji w aspekcie nowej perspektywy programowania systemu finansowego Unii Europejskiej.
trzymam kciuki! :*
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńPowodzenia :) obrona to tylko formalność :)) Ja już na szczęście jest po :) Tobie również się uda na pewno :))
OdpowiedzUsuńFormalność nieformalność stres jednak jest! :D Dziękuję!
UsuńPowodzenia :)...pamiętaj, że obrona to już tylko pikuś ;)
OdpowiedzUsuńNiemniej stres ogromny! :D Dziękuję!
UsuńPowodzenia kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję słońce!
UsuńPowodzenia, trzymam kciuki :D
OdpowiedzUsuńKciuki zawsze się przydadzą, oj tak! Ślicznie dziękuję. :-)
UsuńAch, przepraszam... Gdybym wiedziała, że jesteś tak zapracowana w życiu bym Cię tak nie ponaglała... wybacz ^^ A wiem, że bd dobrze z pracą piąteczke dostaniesz i wrócisz z pełnym akumulatorkiem z jeszcze fajniejszymi postami o ile to możliwe xDD Dzięki za znak że żyjesz to pocieszające :* :) Już nie mogę się doczekać jak bd się topić w tym oceanie wpisów :D
OdpowiedzUsuńP.S- ale z tym haremem to przegiełaś! Przecież wspominałam że oglądam serial na ten temat, osz ty :D ^^
Ach kochana nic nie szkodzi. :-) Jestem jestem i już wracam i nigdzie się nie wybieram stąd! ;*
UsuńHaha faktycznie trafiłam z tym haremem! :D
Cieszę się i pochwal się jak Ci poszło :* ;) oj pojechałaś mi nie powiem :D
UsuńHaha niechcący! :< :*
UsuńWidziałaś już na IG zdjęcie z moją praca dyplomową to nie będę się znowu chwalić hihi. :D
za skromna! zdecydowanie :D :*
UsuńZA skromna jesteś! Nie wkurzaj mnie :) :* Wstawiaj zaraz chociaż wspomnij jak Ci poszło :D
UsuńTrzymam kciuki:) Nic się nie martw, obrona to stres, ale zawsze kończy się dobrze:)
OdpowiedzUsuńTaaak, na szczęście dużo stresu, a co najważniejsze - niepotrzebnego. :-) Dziękuję!
Usuń3mam kciuki obu rąk! Powodzenia! Dasz radę! Kto jak nie Ty?
OdpowiedzUsuńHihi, miło mi, że tak uważasz! Dziękuję! :-)
UsuńPrzede wszystkim ludzie kochają narzekać. Ja narzekam w obliczu bólu fizycznego, albo gdy ludzie mnie katują swoimi narzekadłami.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i owocnej nauki.
Dziękuję bardzo i masz racje... narzekanie jest w naszej ludzkiej naturze. :-)
UsuńTrzymam kciuku, ale obrona to faktycznie już tylko formalność :) nie ma co się stresować będzie dobrze! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńAle Ci współczujemy! My jesteśmy już nawet po egzaminach wstępnych na wyższy stopień i mamy fajrant :) Ok już nie będziemy Cię dołować. Miłej nauki :P
OdpowiedzUsuńSzczęściary! Jeszcze raz wam gratuluję i dziękuję! ;*
UsuńWiesz, że trzymam kciukasy i nie mogę się już doczekać naszego spotkania, świętowania i innych takich :D Buziaki :*
OdpowiedzUsuńWiem wiem doskonale i do szybkiego zobaczenia oczywiście kochana! ;*
UsuńKochana,trzymam za Ciebie kciuki.Wiem,że sobie poradzisz ! Czekam na zasypanie nowymi postami :-) ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i miło mi, że czekasz na nowe posty! :-)
UsuńPowodzenia kochana,trzymam kciuki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńTrzymam kciuki za Ciebie!! :))
OdpowiedzUsuńTyle kciuków, ojeju! W takim wypadku może być tylko dobrze, dziękuję! :-)
UsuńTrzymam kciuki za pracę dyplomową ;) Wiadomo są rzeczy ważne i ważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie to mój priorytet obecnie ale blog jest dla mnie ogromnie ważny również dlatego naprawdę ubolewam z powodu tej małej przerwy. :< Dziękuję!
UsuńUcz się ucz :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciukasy !
Oj wierz mi, że nie robię nic innego. :P
UsuńDziękuję kochana!
Trzymam kciuki! Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo!
UsuńPowodzenia. Wiem że dasz radę bez problemu :-)))
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak mówisz, dziękuję. :-)
UsuńZatem trzymam kciuki i życzę powodzenia :)
OdpowiedzUsuńA ja wracam do błogiego lenistwa na słońcu w 30 stopniowym upale :D
No nieeee, szczęściara! :D Nawet nie wiesz jak zazdroszczę ale niedługo do Ciebie dołączę! Dziękuję. ;*
UsuńŻyczę powodzenia! Z pewnością obronisz się na 5 :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
Usuńtrzymam kciuki:) POwodzenia kochana!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za kciuki!
UsuńPowodzenia! Zaciskam mocno kciuki. :)
OdpowiedzUsuńCzyżby też ekonomia? ;)
Nie nie administracja. :-) Katedra - prawo międzynarodowe stąd finansowanie Unii Europejskiej. :-)
UsuńA! Dziękuję za kciuki!
UsuńPowodzenia!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :-)
UsuńPowodzenia. Trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńWierzę, że pomogą, dziękuję!
UsuńTrzymam kciuki bardzo mocno i wierzę w Ciebie z całych sił! Jesteś mądra i dasz radę!
OdpowiedzUsuńJeju jak miło mi za takie słowa, dziękuję!
UsuńPOWODZENIA!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo dziękuję!
UsuńTrzymam kciuki:)
OdpowiedzUsuńKciuki zawsze niezbędne, dziękuję!
UsuńPowodzenia!!! :D Przesyłam ci wirtualne ciacho :)
OdpowiedzUsuńCiacho zawsze przyjmę! Dziękuję pięknie. :*
Usuń;*
OdpowiedzUsuń<3!
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńAch dziękuję dziękuję!
Usuńi ja również życzę powodzenia i trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo dziękuję, kciuki są niezbędne!
UsuńPowodzenia, na pewno się uda! :) Wierze w Ciebie, a gdyby zabrakło Ci wiary, odwagi lub motywacji, to... poczytaj swojego bloga :)
OdpowiedzUsuńOjej miło mi naprawdę, że tak uważasz, serio. Bardzo dziękuję za takie słowa!
Usuńpowodzenia:*
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję, do niebawem hihi, już wracam!
Usuńmam nadzieję:D
Usuń:D
UsuńJuż od jutra koniec wolnego na blogu! :*
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTrzymam kciuki kochana ! Pocieszę Cię może tym ,że też ostatnio mam natłok obowiązków i mało czasu na cokolwiek innego ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję! To mam nadzieje, że już niedługo obydwie odpoczniemy! :-)
UsuńDziękuję za komentarz na moim blogu ! A Tobie życzę powodzenia, na pewno dasz sobie radę :)
OdpowiedzUsuńhttp://dosiadudkowska.blogspot.com/
Dziękuję i nie ma za co, szczera prawda. :-)
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTrzymam kciuki, na pewno Ci się uda
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję. :-)
UsuńPoowdzenia na obronie! Mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze, no i z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, na szczęście wszystko poszło idealnie. :-)
UsuńNo, trzymamy, trzymamy! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie!
UsuńTrzymam kciuki! na pewno Ci się uda ;3 jestem tego więcej niż pewna
OdpowiedzUsuńzaczytana-oczytana.blogspot.com proszę, wstąp do mnie
Miłego dnia ^-^
Dziękuję... jestem już po i teraz już mogę powiedzieć, że: miałaś racje! :-)
UsuńTrzymam kciuki mocno ! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :-)
UsuńPowodzonka!
OdpowiedzUsuń❤ blog
Ślicznie dziękuję. :-)
UsuńO jaaaa no to kciuki przygotowane :**********
OdpowiedzUsuńZdziałały cuda, jest piękna piątka! :*
Usuńto ja też trzymam kciuki :D tyle kciuków to na pewno dasz radę :D
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tak tak, to dzięki Waszym kciukom się udało. :-)
UsuńPowodzenia! Trzymam Kciuki!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :-)
UsuńJak dla mnie Twoja nieobecność jest całkowicie zrozumiała i życzę Ci powodzenia. Trzymam za Ciebie kciuki :) i czekam na ten ocean wpisów!
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać i dziękuję bardzo! :-)
Usuńjeszcze trochę i będzie po wszystkim.. i sama zobaczysz, że nie było poważnych powodów do stresu:) niektórzy mówią, że obrona to najprzyjemniejszy egzamin z całych studiów :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście już po! Było dużo stresu, ale jak się okazuje niepotrzebnego! :-)
UsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńhttp://przestrzen-piekna.blogspot.com
Dziękuję!
UsuńTrzymam kciuki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. :-)
UsuńJeszcze walczysz?! Bidula :* Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuńNa szczęście już za mną, dziękuję za kciuki! Udało się. :-)
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje. :-)
UsuńTrzymam za Ciebie mocno kciuki! Wiesz, ja jak miałam obronę, bardzo pomagało mi myślenie: "Inni dali radę, tylu było przede mną, więc ja też sobie poradzę". Fajnie teraz te dni wspominam (bo ja taka stara jestem, że już po licencjacie dawno i po magistrze). Powodzenia kochana! Wracaj szybko!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, że już też i magisterkę masz z głowy, ja właśnie obroniłam licencjat, a papiery na II stopień już złożone. :-) Wróciłam już na szczęście, dziękuję! :*
UsuńTrzymam za Ciebie kciuki! Na pewno Ci się uda! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Dziękuję, miałaś rację, udało się na 5! :-)
UsuńTrzymam kciuki, powodzenia! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.fitrecipesbyme.blogspot.com/
Baaaardzo dziękuję za kciuki!
UsuńDziękuję, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję!
OdpowiedzUsuńPowodzenia !! ;) ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia <3
OdpowiedzUsuńJestem spokojna o to, że oczarujesz komisję elokwencją :) Trzymamy kciuki !
OdpowiedzUsuń